TO jest przerażający moment, w którym z silnika Boeinga w powietrzu wybuchły płomienie, zmuszając samolot do awaryjnego lądowania.
To doświadczenie było tak przerażające, że jeden z pasażerów wysłał nawet SMS-a z pożegnaniem do swoich bliskich.



Nagranie pokazuje przerażający incydent, w którym z silnika Boeinga 757 linii Condor buchnęły płomienie.
Do zdarzenia doszło krótko po starcie z greckiej wyspy wakacyjnej Korfu.
Według niemieckiej stacji telewizyjnej WDR, samolot osiągnął już wysokość 36 000 stóp, gdy doszło do zakłócenia przepływu powietrza w turbinie.
Płynął on kursem do Düsseldorfu, zanim pożar zmusił pilotów do awaryjnego lądowania w Brindisi we Włoszech.
Samolot wylądował na włoskim lotnisku zaledwie 40 minut po starcie w sobotni wieczór.
Przerażeni pasażerowie opowiadają o przerażającym momencie, w którym z silnika wybuchł ogień.
Jeden z pasażerów powiedział Bildowi: „Nagle na kilka sekund zabrakło zasilania i zdaliśmy sobie sprawę, że już nie wznosimy się”.
Inny powiedział: „To było niesamowicie straszne przeżycie. Już wysłałem pożegnalne SMS-y, bo pomyślałem: »To już koniec«”.
Na jednym z filmów na TikToku, nagranym przez naocznego świadka na ziemi, widać, jak samolot spada, a z jego silnika buchają płomienie.
Słychać również głośne huki podczas zniżania.
Rzecznik Condora powiedział The Sun, że przyczyną incydentu była reakcja w tylnej części silnika – i że sam silnik nie był w płomieniach.
Powiedziano: „Lot DE3665 z Korfu do Düsseldorfu został przekierowany do Brindisi 16 sierpnia 2025 r.
„Powodem było wskazanie parametrów poza normalnym zakresem, spowodowane zakłóceniem dopływu powietrza do silnika.
„Z powodu komunikatu o błędzie, zapobiegawczo podjęto decyzję o przekierowaniu do Brindisi.
„Nie stanowiło to żadnego zagrożenia dla pasażerów ani załogi w żadnym momencie”.
Następnego dnia wysłano kolejny samolot, aby przetransportować pasażerów do Düsseldorfu.
Ograniczona dostępność w Brindisi oznaczała jednak, że nie wszyscy otrzymali zakwaterowanie w hotelach.
Rzecznik dodał: „Niestety, w Brindisi brakowało miejsc w hotelach, co oznaczało, że nie wszyscy goście mogli zostać zakwaterowani w hotelach.
Na lotnisku zorganizowano dodatkowe vouchery i koce, a kilka sklepów pozostało otwartych, aby zapewnić zaopatrzenie.
Pasażerowie, którzy skorzystali z alternatywnych opcji zakwaterowania, mogą ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów.
Przepraszamy za wszelkie niedogodności, ale bezpieczeństwo naszych pasażerów i pracowników jest dla nas zawsze priorytetem”.
Samolot przechodzi obecnie przegląd techniczny.