Melania Trump, 55 lat, podobno nie jest zbyt zadowolona ze swojego zięcia Erika Trumpa
W każdej rodzinie zdarzają się dramaty – i wygląda na to, że w przypadku rodziny Trumpa nie jest inaczej.
Pewne źródło twierdzi, że ujawniło kulisy nieporozumień między Pierwszą Damą Melanią Trump i jej zięciem, Erikiem Trumpem.
Dla przypomnienia: Melania i jej mąż Donald Trump mają jednego syna, Barrona Trumpa, który urodził się w 2006 r. i ma obecnie 19 lat.
Trump ma też czwórkę innych dzieci z poprzednich związków – z byłą żoną Ivaną miał 47-letniego Donalda Jr., 44-letnią Ivankę i 41-letniego Erica, a także 32-letnią Tiffany z małżeństwa z Marlą Maples.
Według źródeł Yahoo! Entertainment Melania jest podobno zdenerwowana po tym, jak Eric publicznie powtórzył to, co według niego Barron powiedział byłemu prezydentowi Joe Bidenowi podczas inauguracji Trumpa w styczniu.
Dla przypomnienia, Barron stał się viralem na początku tego roku, przed inauguracyjnym przemówieniem Trumpa w styczniu, w którym Trump przez większą część przemówienia krytykował Bidena, mimo że były prezydent siedział zaledwie kilka stóp dalej.

Barrona zauważono rozmawiającego z Bidenem, a teraz, w tym tygodniu, po prawie roku, Eric zabrał głos, twierdząc, że wie, co tak naprawdę się wydarzyło.
W wywiadzie dla The Megyn Kelly Show 14 listopada Eric powiedział: „Czy pamiętacie całą tę kontrowersję, kiedy [Barron] podszedł do Bidena… i [media] miały wszystkich tych ekspertów od czytania z ruchu warg [do analizy] i mówili: ‘Barron właśnie powiedział Bidenowi, żeby się spierdolił’?
„Więc pewnej nocy… dzwonię do Barrona i mówię: »Koleś, słuchaj, co właściwie powiedziałeś?«. A on na to, wiesz, coś tak uprzejmego, że prawie bym się pogubił – ale [coś], w stylu: »Gratulacje i powodzenia« – czy coś w tym stylu”.
Według Erica było to „coś bardzo pełnego szacunku” i że Barron „nie ma w sobie czegoś takiego”.
Dodał: „To miły facet. Pewnie tak myśli. Zdecydowanie ma to gdzieś [wskazuje na głowę], ale jest zbyt uprzejmy, żeby to powiedzieć. Barron to naprawdę miły dzieciak”.
Mimo że komentarze Erica były całkiem pozytywne, źródła donoszą, że Melania nie była pod wrażeniem jego wypowiedzi o Barronie w obecności opinii publicznej.

Według Stylecastera, źródło podało Subtack Roba Shutera, że Pierwsza Dama rzekomo kazała Ericowi „zamknąć usta” po komentarzach.
Źródło dodało podobno: „Melania nie chce, żeby Barron był poruszany. Nigdy”.
Według nich Melania czuła się „głęboko nieswojo” z powodu „popularnych” komentarzy Erica na temat jego przyrodniego brata i „chroniła tego chłopca jak lwica”.
Informator miał dodać: „Studiuje. Chce spokojnego życia. Nagłówki i memy to ostatnia rzecz, jakiej ona dla niego chce”.
Cóż, jeśli to jest jakikolwiek wskaźnik, rodzinne święta Bożego Narodzenia u Trumpów zapowiadają się świetnie!