A gdyby jedna strona z książki mogła odmienić bieg Twojego lata?
Od kilku tygodni przepowiednia z Japonii budzi niepokój wśród entuzjastów podróży i miłośników Azji.
Niektórzy nawet rozważają powrót do kraju…
Skąd ten nagły strach? Co to za ogłoszenie, które wywołuje tyle dyskusji? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Kim jest Ryo Tatsuki, ten nowy głos intuicji?

Ryo Tatsuki nie jest typową jasnowidzką. Znana japońska ilustratorka, opublikowała w 1999 roku intrygującą książkę pt. „Przyszłość, którą widziałam”. Książka ta łączy rysunki i przepowiednie, z których niektóre z czasem okazały się zaskakująco trafne.
Do najbardziej znaczących należy katastrofa w marcu 2011 roku, która zbiegła się z dramatycznym trzęsieniem ziemi i tsunami w regionie Tohoku. Tragiczne wydarzenie wciąż jest żywe w pamięci wszystkich. Jej czytelnicy twierdzą, że „przewidziała” również trzęsienie ziemi w Kobe w 1995 roku i śmierć Freddiego Mercury’ego.
Nowa data, która budzi niepokój

Ale to strona z poprawionego wydania jej książki, opublikowanego w 2021 roku, przyciąga dziś uwagę. Ryo Tatsuki wspomina o ważnym wydarzeniu, spodziewanym 5 lipca 2025 roku. Według niej, duża podwodna szczelina między Japonią a Filipinami może spowodować fale trzykrotnie wyższe niż te, które wywołało tsunami w 2011 roku.
Opisuje oceany w „gorącym” nastroju, sugerując możliwą podwodną aktywność wulkaniczną. To wystarczy, by wzbudzić niepokój nawet wśród najbardziej racjonalnych umysłów.
Zmodyfikowane wakacje: Kiedy intuicja wpływa na turystykę

Efekt był natychmiastowy. Coraz więcej podróżnych – zwłaszcza w Azji – weryfikuje swoje letnie plany. W Hongkongu niektóre agencje odnotowują spadek rezerwacji do Japonii nawet o 50%, szczególnie w szczytowych okresach podróży, takich jak wakacje.
Zjawisko to nabiera tempa, zwłaszcza odkąd chińska ambasada w Tokio wydała niedawno komunikat ostrzegawczy dotyczący zagrożeń naturalnych na archipelagu. To przypomnienie, w połączeniu z przewidywaniami Tatsukiego, podsyca atmosferę niepewności.
Co to o nas mówi
Czy to zwykły zbieg okoliczności, czy niepokojąca intuicja? Poza przepowiednią, zjawisko to ujawnia przede wszystkim jedną rzecz: naszą potrzebę panowania nad nieoczekiwanym. W świecie w ciągłym ruchu myśl, że przeczucie może kierować naszymi wyborami, jest równie intrygująca, co niepokojąca.
Powiedzmy sobie jasno: japońskie władze do tej pory nie wydały żadnego konkretnego ostrzeżenia. Eksperci podkreślają, że strefy sejsmiczne są stale monitorowane i że nienaukowe prognozy nie mogą być traktowane jako wiarygodne ostrzeżenia.
Podróżowanie oznacza również akceptację nieznanego.
A co, gdybyśmy zastąpili niepokój przygotowaniem i ciekawością? Nieoczekiwane jest częścią podróży – tak jak spotkania i odkrycia.