Co jeśli tłumisz swoje emocje? Pięć oznak, które to potwierdzają.

Z obawy przed osądem lub bólem niektórzy ludzie tak głęboko chowają gniew, smutek, a nawet radość, że przestają je rozpoznawać.

Dwóch specjalistów wymienia sygnały, które ciało wysyła, aby nas ostrzec. Przejdź do reklamy

W dziedzinie komunikacji emocje zajmują czołowe miejsce.

W latach 70. XX wieku amerykański psycholog Paul Ekman, pionier i światowej sławy ekspert w dziedzinie języka niewerbalnego, zidentyfikował sześć fundamentalnych emocji, których mimikę można łatwo rozpoznać we wszystkich kulturach: radość, smutek, strach, gniew, zaskoczenie i wstręt. W życiu codziennym niektórzy celują w sztuce ich ukrywania, często nieświadomie. „Wynika to z konfliktu wewnątrzpsychicznego, gdy umysł konfrontuje się z rzeczywistością sprzeczną z naszymi najgłębszymi wartościami” – wyjaśnia psychiatra Marine Colombel. Strach popycha nas do tłumienia emocji. „Boimy się, że nas przytłoczą, boimy się, że nie będziemy już w stanie ich kontrolować i że będziemy z nimi żyć wiecznie” – kontynuuje psycholog Delphine Py. Uważaj jednak na efekt szybkowaru. Zbytnie tłumienie głęboko skrywanych uczuć może sprawić, że pewnego dnia wybuchną nam one w twarz, ostrzegają specjaliści. Aby chronić siebie i swoje zdrowie psychiczne, przedstawiamy przegląd sygnałów ostrzegawczych emocji zamiatanych pod dywan.

W tym filmie dowiesz się, jak szybko rozładować stres w biurze?

Szukaj rozproszenia uwagi za wszelką cenę

Ten odruch jest dość powszechny. Dotykając nieprzyjemnej emocji, nawet na chwilę, ludzie automatycznie starają się chronić i wdrażają strategie unikania, aby odwrócić uwagę mózgu. „Osoby w sytuacji unikania emocji mają ogromne trudności z uspokojeniem się. Wolą działać, niż skupiać się na chwili obecnej” – zauważa dr Marine Colombel, również autorka książki „Getting Out of Mental Ruminations” (1). „Dlatego niektórzy inwestują w pracę lub sport więcej, niż jest to rozsądne” – ilustruje to psycholog Delphine Py. „Inni ulegną kompulsywnemu działaniu, czy to robiąc zakupy, oglądając telewizję nałogowo, czy nawet jedząc. Każda okazja jest dobra, żeby uniknąć uczuć. Kiedy nie da się już nad tym zapanować, niektórzy ludzie posuwają się nawet do sięgnięcia po chemiczne środki znieczulające, takie jak narkotyki lub alkohol.

Ruminacje w nocy

Kiedy tłumimy stan emocjonalny, na przykład zdenerwowanie po kłótni z partnerem lub współpracownikiem, istnieje ryzyko, że emocja w pewnym momencie powróci. Ten moment zazwyczaj ma miejsce wieczorem, w czasie sprzyjającym pasożytniczym ruminacjom i negatywnym myślom związanym z minionym dniem. Psycholog Delphine Py opisuje to zjawisko jako „efekt odbicia”, w którym emocja pojawia się ponownie niczym „błysk” o umiarkowanej do wysokiej intensywności. „Te ruminacje wywołują lęk i zwiększają ryzyko wystąpienia zaburzeń snu” – zauważa.

Czasami niektórzy ludzie doświadczają koszmarów sennych, szczególnie osoby cierpiące na zespół stresu pourazowego, mówi psychiatra Marine Colombel. „Ich mózg blokuje emocje podczas traumy, aby się chronić” – komentuje lekarka. „Jeśli ta informacja nie zostanie odpowiednio przetworzona, pojawia się ponownie tak szybko, jak to możliwe, pogrążając „przywraca nas do teraźniejszości, co może być niezwykle bolesne”.

Ból przewlekły

Chociaż stan naszego snu wiele mówi o naszym samopoczuciu, ciało może również dać nam pewne wskazówki. Jak potwierdza dr Marine Colombel, umysł ma silny wpływ na ciało i może prowadzić do fizycznych objawów stresu, takich jak pocenie się, przyspieszone tętno, a nawet drżenie, prowadząc do somatyzacji. Mówiąc dokładniej, umysł przekształca trudności emocjonalne w ból fizyczny, taki jak migreny, dysfagia (trudności z połykaniem jedzenia i napojów), reumatyzm, egzema itp. Umysł może również zaostrzać trudności emocjonalne.

Somatyzacja i jej zakres opierają się na „łańcuchu stresu” – mówi nam psychiatra. „Im bardziej intensywna i powściągliwa emocja, tym więcej hormonów stresu, takich jak kortyzol i adrenalina, będzie wydzielać organizm” – wyjaśnia Marine Colombel. „Ten wzrost spowoduje ogólny stan zapalny w organizmie. Osłabi to układ odpornościowy i spowoduje pojawienie się różnych przewlekłych objawów, w zależności od osoby.

Bycie na krawędzi

Walka ze złością, a nawet smutkiem, pochłania ogromne ilości energii. Jeśli jednak pozwolisz, by ta uraza utrzymywała się zbyt długo, kłębek wełny będzie rósł i rósł, aż przekroczysz próg tolerancji. „Tłumiona emocja zawsze wyzwala nowe” – mówi psycholog Delphine Py.

, również autorka książki „The Guide to Your Mental Health” (2). Gniew często prowadzi na przykład do frustracji. A kiedy docieramy do punktu bez powrotu, ostatnia emocja, jaką odczuwamy, sprawia, że tracimy panowanie nad sobą, czasami z powodu błahych rzeczy, takich jak rozlana filiżanka kawy czy niezręczny komentarz.

Trudności z okazywaniem empatii

Sposób, w jaki zachowujemy się wobec innych, wiele mówi o naszych emocjach. Styl humoru czasami wskazuje na dyskomfort. „Dotyczy to osób cynicznych, które nie znoszą pewnych emocji, często dlatego, że ich nie rozumieją lub nie rozpoznają. W rzeczywistości miłośnicy czarnego humoru mogą ukrywać autentyczne uczucie niepokoju lub smutku” – mówi psychiatra Marine Colombel.

W rzadszych przypadkach nietolerancja emocjonalna może prowadzić do aleksytymii, czyli niezdolności do odczuwania określonych emocji lub dużych trudności z wyrażeniem ich słowami. „Może to mieć swoje korzenie w dzieciństwie, jeśli wyrażanie emocji nie było cenione w rodzinie i w wychowaniu” – donosi Delphine Py.

Odruchy do przyjęcia

Regularne unikanie emocji, celowe lub nie, nie jest patologiczne, ale ta cecha osobowości może być wyniszczająca. Aby przywrócić równowagę, psychoterapia może pomóc w wyrażeniu uczuć własnych i innych. Ponadto wiele aktywności zachęca do puszczenia wodzy fantazji i ponownego połączenia ciała z umysłem. Wśród najpopularniejszych, specjaliści wymieniają medytację uważności, kolorowanie lub sporty, takie jak pływanie czy spacery.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *