Podróże lotnicze często wiążą się z pewnymi dobrze znanymi, drobnymi niedogodnościami, ale także z bardziej subtelnymi skutkami ubocznymi.
Oto lista wraz z kilkoma wskazówkami, jak im zapobiegać i spokojnie podejść do kolejnego lotu.
Przejdź do reklamy
- Uszy pod ciśnieniem
Podczas startu i lądowania, a także podczas zmian wysokości, ciśnienie ulega zmianie. Gaz w naszym ciele rozszerza się, co powoduje sprężenie powietrza tuż za błoną bębenkową. Nieprzyjemne, owszem, ale niezbyt uciążliwe.
Nasze rozwiązanie: zwęż nozdrza i oddychaj powoli przez nos. Innym, bardziej tradycyjnym rozwiązaniem jest żucie gumy. Oczywiście dyskretnie. Unikaj nurkowania na 24 godziny przed lotem ze względu na ryzyko pęknięcia błony bębenkowej!
- Mdły smak
Suchość panująca w kabinie samolotu ma przede wszystkim na celu przytępienie kubków smakowych. Woda obecna w błonie śluzowej nosa paruje, a ciśnienie w samolocie sprzyja pogrubieniu błony śluzowej. Utrudnia to odczuwanie smaku jedzenia i może powodować niesławny ból gardła po locie.
Nasze rozwiązanie: pij dużo, zarówno po przylocie na lotnisko, jak i w samolocie. Nie: pij herbaty, kawy ani alkoholu (zwłaszcza, gdy wiesz, że jeden drink w powietrzu to tyle samo, co dwa drinki na Ziemi) ani nie jedz zbyt dużo soli. To tylko przyspieszy odwodnienie! Jeśli chodzi o gardło, nic nie możesz zrobić, ponieważ to samo powietrze je podrażnia. Chyba że przestaniesz oddychać na cały lot…
- Opuchnięte kostki
Żadnego przesadnego ego zaraz po wejściu na pokład, nie! Obrzęk kostek jest wynikiem ciśnienia atmosferycznego w samolocie i pozycji siedzącej. Im dłuższy lot, tym więcej krwi gromadzi się w stopach i nogach, a tym trudniej jest jej powrócić do górnej części ciała.
Nasze rozwiązanie: od czasu do czasu rozciągaj nogi, chodząc, nawet aby pójść do toalety. Uciskaj naczynia krwionośne w stopach, aby poprawić krążenie krwi. Proste ćwiczenia rozciągające mogą również zmniejszyć efekt „ciężkich nóg”. Wreszcie, dla osób z grupy ryzyka, nic nie przebije bardzo korzystnych pończoch uciskowych, które zakłada się przed startem. Całkowite ustąpienie obrzęku zajmuje od dwóch do sześciu godzin. Nie należy: nosić spodni ani obcisłych ubrań.
- Zwiększone zmęczenie
Wszystko przyczynia się do zaśnięcia, a przynajmniej uczucia wyczerpania, podczas podróży samolotem. Winowajcami są: źle zaprojektowane siedzenia, stres związany z lotem i niedotlenienie. Podobnie jak w górach lub na dużych wysokościach, wzrok może się pogorszyć, a myślenie spowolnić.
Nasze rozwiązanie: nie ma sensu z tym walczyć; to kwestia fizyczna. Równie dobrze można skorzystać z okazji, aby się zrelaksować i poświęcić ten lot na krótką sesję relaksacyjną. Nie należy: Zabraniać sobie jedzenia. Wbrew powszechnemu przekonaniu, w samolocie nie tyje się; trzeba jeść. Należy jednak unikać produktów skrobiowych.
- Sucha skóra
Kto nie zauważył, jak sucha może być skóra po locie? Zwłaszcza jeśli jest on długi. Ciśnienie i powietrze, po raz kolejny, odpowiadają za tę suchość, która może prowadzić do pojawienia się plam i zaczerwienień.
Nasze rozwiązanie: pij stale i miej przy sobie balsamy nawilżające, kremy i inne balsamy. Stewardesy są wręcz instruowane, aby nawadniać się przez cały lot.
- Bóle i dolegliwości
Lot, nawet krótki, jest bolesny dla szyi, nóg i ramion z powodu braku ruchu i gorączkowego poszukiwania wygodnej pozycji.
Nasze rozwiązanie: zaopatrz się w krem rozgrzewający i posmaruj nim szyję i ramiona przed startem. Podczas lotu wykonuj delikatne ćwiczenia rozciągające, obracając głowę na boki i do przodu i do tyłu. Jeśli chodzi o nogi, nie wahaj się przejść przez przejście. Nie: wierc się ciągle. Zaakceptuj sztywność fotela i rozsiądź się wygodnie.
- Gwarantowany „jet lag”
Uwaga, lądowanie nie jest równoznaczne z odpoczynkiem! Nawet po wyjściu z samolotu, przez kilka godzin odczuwamy drobne niedogodności związane z podróżowaniem na dużych wysokościach. Przekraczanie stref czasowych nieuchronnie powoduje zjawisko znane jako „jet lag”. Niezależnie od okoliczności, będziesz zmęczony, w złym humorze i bezsenny.
Nasze rozwiązanie: prześpij przynajmniej część lotu, a tuż przed zaśnięciem zjedz owoc, najlepiej banana, aby się zregenerować.