Mówi się, że jest nieśmiały, samotniczy, prawie niewidoczny…
A jednak jego proste ugryzienie może spowodować poważne uszkodzenia skóry.
Pustelnik brunatny nie szuka kłopotów, ale gdy stawia opór, potrafi być groźny.
Kim właściwie jest ten pająk, o którym tyle się mówi, czasami nawet w naszym regionie?
Brązowy pająk pustelnik: dyskretny, wyglądający jak skrzypce

Wyobraź sobie małego, brązowego pająka, nie większego od monety 10-centowej, czającego się w ciemnym kącie. Co go wyróżnia? Na jego plecach znajdował się dziwny znak w kształcie skrzypiec. Stąd jego przydomek „pająk skrzypcowy”. Ten osobliwy, naturalny znak rozpoznawczy sprawia, że jest ona postacią natychmiast rozpoznawalną wśród miłośników pajęczaków.
To niewielkie zwierzę – mierzące zazwyczaj od 8 mm do 1,5 cm – należy do rodzaju Loxosceles. Co jest jego szczególną cechą? Posiada tylko sześcioro oczu, podczas gdy większość jego pokrewnych przedstawicieli ma ich osiem. Jego aksamitne, jasnobrązowe ciało z łatwością wtapia się w otoczenie. Porusza się tylko nocą, dyskretnie, jak złodziej w cieniu.
Rzadkie, ale potencjalnie bardzo poważne ukąszenie

Pustelnik brunatny nie jest gatunkiem agresywnym. Ona woli się ukrywać, niż atakować. Ale jeśli zostanie zaskoczona, uwięziona lub zmiażdżona, gryzie. I tu sprawy się komplikują.
Jego jad jest cytotoksyczny, co oznacza, że niszczy komórki wokół miejsca ukąszenia. Może to spowodować poważne uszkodzenia skóry, którym czasami towarzyszą gorączka, wymioty, a w bardzo rzadkich przypadkach poważniejsze powikłania. Gojenie się rany może trwać kilka tygodni, a czasami pozostawia ona trwałą bliznę. Na szczęście takie sytuacje pozostają wyjątkowe, zwłaszcza jeśli leczenie jest podjęte szybko.
Czy występuje we Francji?
Oficjalnie pustelnik brunatny żyje głównie w Stanach Zjednoczonych (szczególnie na Środkowym Zachodzie i Południu), a czasami w Meksyku i Kanadzie. Jednak w związku z globalizacją i międzynarodową wysyłką paczek, niektóre okazy mogą dotrzeć do Francji bez naszej wiedzy.
W ostatnich latach odnotowano kilka przypadków podejrzanych ukąszeń we francuskich departamentach, takich jak Hérault oraz Meurthe-et-Moselle. Jednak zdaniem specjalistów ukąszenia te mogą być spowodowane przez miejscowego kuzyna: Loxosceles rufescens, innego pająka skrzypka już występującego we Francji.
Gdzie ona mieszka? Dobrze dobrane kryjówki

Pustelnik brunatny jest wierny swojej nazwie. Szuka miejsc ciemnych, suchych i pustych. Na zewnątrz szuka schronienia pod kamieniami, w stosach drewna lub stertach martwych liści. Wewnątrz domów lubi ciche zakątki, takie jak strychy, garaże czy schowki.
To pająk lubiący pokój. Tka nieregularną sieć, ale nie wykorzystuje jej do polowań. Czeka, ukryta w cieniu, aż zapadnie noc, zanim wyjdzie.
Dieta mięsożerna… i oportunistyczna
Pustelnik brunatny nie jest wybredny, jeśli chodzi o menu. Zjada głównie owady: świerszcze, karaluchy, komary, a nawet ciała martwych owadów. To naprawdę odporne zwierzę, które może przetrwać miesiące bez jedzenia i picia, szczególnie zimą, gdy brakuje pożywienia.
Dyskretna, ale płodna reprodukcja
Okres godowy rozpoczyna się wiosną. Samica składa jaja do pięciu razy w roku, za każdym razem składając około czterdziestu jaj w małym jedwabistym kokonie. Po miesiącu rodzą się młode, które linieją kilka razy, zanim osiągną rozmiar dorosłego osobnika. Pustelnik brunatny może żyć nawet dwa lata… w ukryciu.
Jak reagować na podejrzane ugryzienie?
Jeśli uważasz, że ukąsił cię pająk, a rana nie goi się lub jej stan się pogarsza, niezwłocznie skonsultuj się z lekarzem. W przypadku ukąszenia przez pustelnika brunatnego (lub inny podobny gatunek) szybkie leczenie może ograniczyć skutki jadu. I przede wszystkim zachowaj spokój: poważne przypadki zdarzają się niezwykle rzadko.
Pustelnik brunatny sam w sobie nie stanowi zagrożenia, ale lepiej nie płoszyć go. Niewidoczny w dzień, aktywny w nocy, ten pająk fascynuje równie mocno, co niepokoi. We Francji jego pojawienie się jest nadal możliwe, choć rzadkie, zaleca się jednak ostrożność. W końcu nawet najbardziej dyskretne stworzenia potrafią czasem narobić sporo hałasu…