Kobiety wyznają, dlaczego miały romans z żonatym mężczyzną

Często słyszymy, że miłości nie można rozkazać.

A co z pożądaniem? Czy naprawdę można usprawiedliwić romans z kimś, kto już powiedział życiu „tak”?

Dla niektórych noszenie obrączki na palcu serdecznym jest całkowitym wykluczeniem.

Dla innych to właśnie ta zakazana bariera podsyca ogień pokusy. Oto sekrety ośmiu kobiet, które przekroczyły czerwoną linię… i niekiedy niepokojące powody ich czynu.

Emocje związane z zakazem

Dla 31-letniej Jenny atrakcyjność tego miejsca była oczywista: dreszczyk emocji związany z tym, co zakazane.

Ona mówi:

„To było ekscytujące wiedzieć, że to, co robiliśmy, było zakazane. Był starszy, żonaty i wiedziałam, że to nie potrwa długo. Ale ta więź odcisnęła na mnie piętno. »

Dzięki tej historii zrozumieliśmy, że czasem to, co zakazane, może przemienić prostą przygodę w niezapomniane wspomnienie.

Brutalne odkrycie

Colby (23 lata) nie miał pojęcia, że ​​jego partnerka jest mężatką… aż do czasu brutalnego wyznania.
Kiedy odkryła na swoim telefonie zdjęcie ślubne, zrozumiała prawdę:

„Byłam zniesmaczona, nie tylko nim, ale także sobą samą.

Jej doświadczenie jest świadectwem tego, że pewne prawdy wychodzą na jaw, gdy najmniej się ich spodziewamy, pozostawiając gorzki posmak oszustwa.

Iluzja obietnicy

Vivian, 26 lat, myślała, że ​​przeżywa prawdziwą historię miłosną.
Przez dwa lata jej kochanek co miesiąc obiecuje jej, że zostawi swoją żonę… lecz nigdy nie dotrzymuje słowa.

„W końcu zrozumiałam, że nigdy nie będę dla niego priorytetem. »

Podobnie jak wielu innych, uwierzyła w piękne słowa człowieka rozdartego między dwoma życiami.

Pokusa nieosiągalnego

Jess, lat 26, przyznaje, że to właśnie niemożność posiadania wszystkiego sprawiła, że ​​się uzależniła:

„Wydawał się dojrzalszy, bardziej fascynujący. To było ekscytujące wyzwanie. »

Dla niej nie była to tylko kwestia pragnienia, ale także dążenia do czegoś nieosiągalnego, jeszcze bardziej atrakcyjnego.

Dwóch winowajców, żadnej ofiary

Raquel, 35 lat, również była mężatką, gdy zaczęła romans ze swoim sąsiadem.

„Czułam się mniej winna. W końcu było nas dwoje, którzy zdradzili. »

Dziwna równowaga, w której każdy bierze na siebie część winy… nie mając nadziei na zbudowanie czegoś trwałego.

Wyzwanie między przyjaciółmi

Dla 27-letniej Claire wszystko zaczęło się od zakładu zawartego na imprezie firmowej.

„Moja przyjaciółka rzuciła mi wyzwanie, żebym flirtowała z jej szefem. Jego żona nie była obecna. I on pękł.

Jednorazowa przygoda, będąca wynikiem gry między przyjaciółmi… ale pozostawiająca trwałe wspomnienia.

„To nie ja byłem problemem”.

Kerri, 33 lata, twierdzi, że nie była przyczyną niczego:

„To on mnie gonił. To on mnie zdradził, nie ja.

Jej zeznania pokazują, jak niektóre kobiety starają się uspokoić własne sumienie, by pozbyć się poczucia winy.

Ciężkie poczucie winy

Na koniec 30-letnia Sarah opowiada o konsekwencjach: bolesnym uświadomieniu sobie tego.

„Czułam się strasznie winna. Zniszczyłam jego małżeństwo… i trochę też się zgubiłam.

Jego historia przypomina nam, że za przygodami, które czasem postrzegamy jako błahe, często kryją się głębokie rany.

Podsumowując: między pokusą a żalem

Każda z tych kobiet ma swoją własną historię, swoje własne powody, swoje własne uzasadnienia.

Ale pojawia się jeden wspólny mianownik: złożoność ludzkich emocji, w których pożądanie, poczucie winy, naiwność i potrzeba istnienia mieszają się ze sobą.

Bo czasami to, co uważamy za zwykłą grę, pozostawia o wiele głębsze ślady, niż się spodziewaliśmy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *