Bezlitosna fotografia

Bezlitosne zdjęcie

Elena zawsze kochała przebywać na łonie natury. Jazda konna po malowniczych szlakach dawała jej poczucie spokoju i wolności, którego nic innego nie mogło dorównać.

Szczególnie lubiła samotne wycieczki do miejsc takich jak ranczo, które wybrała na swój weekendowy wypad. Jej mąż, Daniel, nie był typem człowieka lubiącego przebywać na świeżym powietrzu, ale rozumieli się.

Obiecała, że ​​wyśle ​​mu kilka zdjęć, gdy będzie poza domem, aby informować go o swoich przygodach.

Drugiego dnia podróży Elena jechała wzdłuż spokojnego strumienia. Woda lśniła w łagodnym świetle słonecznym, drzewa delikatnie tańczyły na wietrze, a jej koń pochylił się, aby napić się z krystalicznie czystego strumienia. Wszystko wydawało się idealne. Chciała uchwycić ten moment, więc podała telefon jednemu z innych jeźdźców, aby zrobił zdjęcie. Ubrana w strój westernowy pozowała obok konia, czując się swobodnie i całkowicie w swoim żywiole.

Kiedy sprawdziła zdjęcie, było takie, jakiego się spodziewała — jej kapelusz z szerokim rondem, pasący się koń, malowniczy krajobraz w tle. To był taki rodzaj zdjęcia, jakie można zobaczyć na pocztówce lub Instagramie. Podekscytowana możliwością podzielenia się chwilą, Elena wysłała zdjęcie Danielowi z lekką wiadomością: „Żyję moimi kowbojskimi marzeniami”.

Kilka minut później jej telefon zabrzęczał. Uśmiechnęła się, zakładając, że Daniel odpowiedział swoim zwykłym żartem. Ale kiedy otworzyła wiadomość, jej serce opadło. „Naprawdę, Eleno? Żartujesz, prawda?”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *