Kobieta twierdzi, że wygrała sprawę o to, że urodziła się bez zgody

Właśnie wtedy, gdy myślałeś, że widziałeś już wszystko na TikToku, pojawia się Kass Theaz, która twierdzi, że pozwała swoich rodziców za to, że ją urodzili bez jej zgody.

Według jej wirusowego filmu, Theaz nie tylko pozwała swoich rodziców do sądu, ale także wyszła z tego z 5000 dolarów miesięcznie na „przymusowe podtrzymywanie życia”.

Kass Theaz z New Jersey jest satyryczną twórczynią treści, która kpi z ekstremalnej „przebudzonej” logiki, doprowadzając ją do zabawnych absurdów.

W 2023 roku udostępniła klip na TikToku, ogłaszając, że pozwała swoich rodziców za to, że ją urodzili bez jej zgody.

„Nie wiedziałam, że będę musiała dorosnąć, znaleźć pracę i się utrzymać… Nie wyraziłam na to zgody. Nie próbowali się ze mną w żaden sposób skontaktować, zanim się urodziłam, aby sprawdzić, czy naprawdę chcę tu być” — powiedziała Theaz w swoim filmie. „Jeśli jesteś teraz w ciąży, musisz iść, musisz zatrudnić medium i zapytać, czy oni naprawdę chcą tu być”.

„W przeciwnym razie”, dodaje pozornie przebudzona wojowniczka, „pozwą cię, ponieważ moim życiowym celem jest nauczenie dzieci pozywania rodziców, aby nie musiały pracować”.

„Etyczne” rodzicielstwo
Mieszkanka Hoboken, matka trójki dzieci, broniła swojej pozycji rodzica, wyjaśniając, że adoptowała i urodziła dzieci w „etyczny sposób”.

„Wspomniałam w moim ostatnim filmie, że poszłam na zakupy po ubrania dla moich dzieci i wiele osób jest zszokowanych, słysząc, że mam dzieci, biorąc pod uwagę, że pozwałam moich rodziców za to, że mnie urodzili bez mojej zgody”, zaczęła w klipie, który został wyświetlony 8,3 miliona razy od czasu jego opublikowania w maju 2023 r.

@isatandstared Replying to @JCNCLP ♬ original sound – Kass Theaz

„To inaczej, gdy się adoptuje, ponieważ to nie moja wina, że ​​tu są. Po prostu staram się być dobrą osobą i im pomóc. Rozumiesz, o co mi chodzi?”

Wielu użytkowników TikToka dało się nabrać, wypełniając sekcję komentarzy reakcjami, które wahały się od szoku do powolnych oklasków sarkastycznego podziwu.

„Co się stanie, jeśli pozwą cię za adopcję, ponieważ NIE wybrali CIEBIE, to ty wybrałeś siebie…!” pisze jeden oszołomiony internauta.

Inny żartuje: „Nie mogę uwierzyć, że twoi rodzice mogliby to zrobić! Skontaktowano się ze mną w siódmym miesiącu, więc wiedziałem, co się wydarzy”.

„Jestem w ciąży i moje dziecko powiedziało mi, że nie może się doczekać, żeby się urodzić” — dzieli się trzeci użytkownik.

Miesięczny „kieszonkowy”
Nie tracąc czasu, Theaz odpowiedział na komentarz jednego z obserwujących, który powiedział: „Mam nadzieję, że sąd orzeknie na twoją korzyść i zgodzi się, że nigdy nie powinnaś się urodzić, i zacznie pracować nad tym, żeby to cofnąć”.

W kolejnym nagraniu wideo kobieta twierdziła, że ​​sąd faktycznie orzekł na jej korzyść, przyznając jej 5000 dolarów kieszonkowego miesięcznie – wypłacanego przez jej rodziców – na pokrycie „podstawowych potrzeb”, takich jak schronienie, jedzenie i ubranie.

„A potem, bez względu na to, za co zdecyduję się pracować, jeśli kiedykolwiek zdecyduję się pracować, a nie zrobię tego, to będzie dla mnie jak dodatkowe pieniądze na wydatki. Ale w zasadzie są odpowiedzialni za moje życie do końca życia, ponieważ nie poprosili mnie o pozwolenie, zanim mnie mieli” – powiedziała influencerka beznamiętnie.

Zastrzeżenie
W krótkim czasie jej historię podchwyciło kilka mediów, które nie zrozumiały celu jej „satyry”, o czym ostrzega jej profil na TikToku.

„Myślałam, że to oczywiste, że żartuję” – powiedziała kobieta New York Post.

„Uważam to jednak za zabawne. Ludzie denerwują się o byle co. Pokazuje to, jak mało ludzie robią research, zanim zareagują”.

Syn „transgatunkowy”
W innym zabawnym filmie satyryczka narzeka na swoim TikToku, który ma 8,6 miliona polubień, że „wstydzi się” sposobu, w jaki zareagowała, gdy jej syn ujawnił się jako kot.

„Czuję się tak bardzo winna jako matka, że ​​nigdy nie traktowałam go poważnie, gdy próbował być wobec mnie wrażliwy i ujawnić się jako transgatunkowy” – zażartowała, wyjaśniając ból, jakiego doświadczyła podczas nauki korzystania z kuwety swojego syna, który „identyfikuje się jako kot”.

Później widać, jak influencerka lobbuje na rzecz „transgatunkowej ulgi podatkowej na dzieci”.

Kass Theaz nigdy się nie uśmiecha i jest bardzo przekonująca – zasługuje na Oscara za swoją nieskazitelną satyrę!

Co sądzisz o jej zabawnych postach? Podziel się z nami swoimi przemyśleniami, a następnie opowiedz tę historię innym, którzy Twoim zdaniem mogą skorzystać z odrobiny humoru w swoim życiu!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *