Moja matka znalazła ten przedmiot w szufladzie mojego ojca… Czy to jest to, czego się obawiam?(1/10)
Nic nie powiedziała, po prostu obserwowała syna i jego reakcję na ten przedmiot.
Wyglądał wyjątkowo dziwnie, zgarbiony i zimny, wydawał się prawie żywy.
Stał tam, jakby czekał na otwarcie.
Zakazana szuflada (2/10)
Ojciec zawsze trzymał tę szufladę zamkniętą na klucz w swoim starym biurze. Nikt nigdy nie odważył się go otworzyć, nawet jego żona. Tym razem jednak pozwoliła, by ciekawość wzięła górę nad strachem przed konfrontacją z mężem.
Podejrzana nieobecność (3/10)
Dzień wcześniej przeszukała biuro. W jego biurze nie było żadnych dokumentów ani pieniędzy, tylko ten tajemniczy przedmiot. Brak dokumentów był szczególnie stresujący dla matki.
Niezrozumiały przedmiot (4/10)
Miał około trzydziestu centymetrów wysokości. Była całkowicie gładka, z wygrawerowanymi na niej drobnymi wzorami. Posiadał także stawowe łodygi, bardzo cienkie, przypominające czułki. Nie ma jednak żadnych wskazówek co do przydatności lub przeznaczenia tego obiektu.
Dziwny kontakt (5/10)
W końcu inicjatywę podjął syn. Dla niego ten wybór nie był wcale błahy; w chwili, gdy chwycił ten przedmiot, pogrążył się we wspomnieniach, bardziej mistycznych niż tajemniczych.
Mylące wspomnienia (6/10)
Natychmiast przypomniał mu się pewien obraz. Widział już, jak jego ojciec trzymał ten przedmiot w rękach. Przypomniał sobie czasy, gdy był jeszcze dzieckiem i mieszkał w ich garażu. Po odzyskaniu przytomności postanowił zbadać sprawę dokładniej.
Mrożące krew w żyłach ostrzeżenie (7/10)
Dawny kolega ojca, emerytowany profesor fizyki, długo obserwował obiekt. Potem stał się bardzo zagadkowy.„Nie mogę ci nic powiedzieć. I powinieneś to zakopać.” Nie trzeba było wiele więcej, aby jeszcze bardziej rozbudzić ciekawość młodego człowieka.

Co nie powinno istnieć (8/10)
Gdy chciał dowiedzieć się czegoś więcej, były kolega po raz kolejny uniknął odpowiedzi. Odpowiedział bez wahania: „Ponieważ nie powinno tego być”.Odpowiedź, która natychmiast zamknęła rozmowę.

Tajemnicze współrzędne (9/10)
Przyjrzawszy się bliżej przez lupę, młodzieniec dostrzegł szereg wygrawerowanych cyfr. Były to współrzędne GPS prowadzące do odległego lasu. Była tam opuszczona chata, ukryta za drzewami.
Ukryty sekret (10/10)
Ukryto tam biurko i pudełko wypełnione podobnymi przedmiotami. Obok leżał notes zapisany ręką ojca, w którym nie było ani słowa o przeznaczeniu tego całkowicie mistycznego przedmiotu. Młody mężczyzna usłyszał wtedy głos szepczący do niego: „To, co znalazłeś, nie należało do ciebie. Ale teraz jest twoje”.
Tego ranka wszystko wydawało się zbyt ciche. Światło łagodnie wpadało do domu, a w kuchni unosił się zapach kawy. Matka weszła cicho i położyła metalowy przedmiot na stole.