Po rozstaniu potrzeba dowiedzenia się, co dzieje się z byłym, jest niemal nieodparta.
Przekonujemy samych siebie, że śledzenie jego postów pomoże nam lepiej zrozumieć sytuację, znaleźć odpowiedzi lub wypełnić pustkę. Jednak ten nawyk jest często bardziej bolesny, niż się wydaje.
Wyobraź sobie: odruchowo otwierasz Instagram i w ciągu kilku sekund natrafiasz na zdjęcie swojego byłego na wakacjach, uśmiechniętego, otoczonego przyjaciółmi, a co gorsza, z nową sympatią.
Serce Ci się kraje, myśli pędzą i nagle Twój dzień przybiera negatywny obrót. W rzeczywistości media społecznościowe to nic więcej niż wyidealizowane przedstawienie życia innych ludzi.
Twój były prawdopodobnie pokazuje tylko szczęśliwe chwile, ukrywając własne cierpienie. Ale dla Ciebie szkoda już wyrządzona: czujesz się uwięziony w przeszłości.
Dowody naukowe: dlaczego spowalniają gojenie

Badania potwierdzają to, co wielu instynktownie odczuwa. Badania opublikowane w czasopiśmie „ Cyberpsychology, Behavior and Social Networking ” wykazały, że osobom, które nadal obserwowały swojego byłego partnera na Facebooku, trudniej było ruszyć dalej ze swoim życiem po rozstaniu. Dlaczego? Ponieważ pozostają emocjonalnie przywiązani do zakończonego związku, co wydłuża i utrudnia rozstanie .
Zamiast pomóc Ci ruszyć dalej, oglądanie postów byłego partnera ożywia wspomnienia i podtrzymuje emocjonalną więź . Każda aktualizacja działa jak zastrzyk wspomagający, zapobiegając stopniowemu odłączaniu się mózgu . To trochę jak próba rzucenia cukru, mając przed sobą pudełko czekoladek: pokusa jest wszechobecna i utrudnia zerwanie .
Niebezpieczna iluzja: wiara, że możesz sobie poradzić
Wiele osób myśli, że mogą utrzymywać wirtualny kontakt ze swoim byłym partnerem bez odczuwania bólu. „Po prostu zaglądam tu od czasu do czasu, to nic wielkiego” – powtarzają sobie. Ale w rzeczywistości każda interakcja, każde obejrzane zdjęcie, każda obejrzana historia rozpalają skrywane emocje . Proste „polubienie” posta może wywołać spiralę pytań: Dlaczego to opublikowali? Dla kogo? Czy są szczęśliwi beze mnie?
Problem w tym, że te myśli nie są konstruktywne. Nie pomagają poczuć się lepiej, ale wpędzają w błędne koło, w którym skupiamy się na poprzednim związku .
Rozwiązanie: tymczasowe „przestanie obserwować” w celu trwałego wyleczenia

Dr Gary Brown, ekspert w dziedzinie terapii par, zaleca czystą przerwę trwającą co najmniej 90 dni . Ten okres pozwala mózgowi przystosować się do nieobecności byłego partnera i odzyskać równowagę emocjonalną. Po tym okresie istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie będziesz już odczuwać potrzeby utrzymywania kontaktu z byłym partnerem.
Jeśli całkowite zerwanie kontaktu wydaje się zbyt drastyczne, zacznij od ukrycia jego postów, ale nie usuwaj go całkowicie. Pozwoli to na płynne przejście, a jednocześnie zachowa Twoje dobre samopoczucie emocjonalne .
Chronić siebie to kochać siebie

Często mówi się, że „co z oczu, to z serca” , a to szczególnie prawdziwe po rozstaniu. Odcięcie się od mediów społecznościowych byłego partnera nie jest oznaką niedojrzałości ; to akt samoobrony . Zasługujesz na to, by iść naprzód w spokoju, bez ciągłego wracania do przeszłości, która należy do przeszłości .
Dlaczego więc nie wykorzystać tej chwili jako okazji ? Zamiast analizować życie swojego byłego, skup się na sobie : odkryj nowe pasje, otaczaj się pozytywnymi ludźmi i przede wszystkim pozwól czasowi działać. Pewnego dnia zdasz sobie sprawę, że nawet nie myślisz o sprawdzaniu jego profilu … i to będzie największe zwycięstwo .