Jestem terapeutą. Oto 8 pomysłów na niezwykle ekscytujący seks bez penetracji.

Kto powiedział, że przyjemność musi wynikać z penetracji?

Ekspert ujawnia 8 sposobów na osiągnięcie orgazmu bez konieczności trzymania się na wodzy!

Myślałeś, że seks polega tylko na penetracji ? Pomyśl jeszcze raz! Stosunek seksualny wcale nie jest sztywny.

Ewoluuje, zmienia się i zaskakuje każdego dnia! Czasami nie ma czasu na penetrację, a nawet na pożądanie. A jeśli chcesz myśleć nieszablonowo, dlaczego nie spróbować czegoś innego? Co więcej, tylko 18% kobiet doświadcza orgazmu podczas penetracji.

Mając szczęście posiadać organ, który jest zarówno wewnętrzny, jak i zewnętrzny i zapewnia przyjemność, wstydem byłoby pozbawić się możliwości stymulacji w inny sposób! Holly Richmond i Gigi Engle , seksuolożki, podzieliły się  wskazówkami, jak cieszyć się przyjemnością bez ingerencji „Dagoberta ” .

Tantra pozwalająca osiągnąć siódme niebo bez biletu lotniczego!

Być może słyszałeś o tantryzmie , ale czy naprawdę wiesz, czym on jest? Narodził się w Indiach ponad 1500 lat temu i łączy teksty, rytuały i praktyki oparte na pozytywnych energiach seksualnych . Daleki od stereotypów dotyczących performansu i penetracji, seks tantryczny zaprasza do odkrywania intymności w inny sposób. Cel? Osiągnięcie upragnionego „ orgazmu tantrycznego ”, ale uwaga – nie przychodzi on za pierwszym razem! To nie wyścig, ale podróż, która rozwija się z czasem. Chodzi o to, aby odejść od klasycznych stref erogennych i skupić się na całym ciele drugiej osoby . Bo w głębi duszy prawdziwa przyjemność kryje się w całości, a nie tylko między nogami.

„Pretzel Dip”: Brzmi smakowicie?

Chcesz urozmaicić swoje chwile bez konieczności uciekania się do penetracji? Gigi Engle proponuje idealną pozycję łączącą przyjemność i współudział. Opisuje ją następująco: „ Jeden z partnerów siedzi oparty o poduszki lub wezgłowie łóżka, z uniesionymi kolanami i rozstawionymi nogami ”. Druga osoba siedzi wtedy między nogami partnera, rozkraczając się na jego prawym udzie . Ale to nie wszystko! Pozycja ta pozwala na namiętny pocałunek, a przede wszystkim na swobodny dostęp do piersi partnera, co pozwala na podwójną stymulację sutków. To świetny sposób na dawanie sobie nawzajem przyjemności w inny sposób, poprzez zabawę pieszczotami i doznaniami bez konieczności penetracji, jak precyzuje ekspert.

„Gadanie śmieci”

Często mówimy o mocy dotyku, ale zapominamy o jednym drobnym szczególe: języku! Trash talk to sztuka szeptania niegrzecznych, ognistych słów do partnera, aby powoli, ale skutecznie rozpalić w nim pożądanie. Nic tak nie rozbudzi zmysłów i nie stworzy odpowiedniego nastroju. Jest jednak pewna pułapka, której należy unikać. Gigi Engle, certyfikowana seksuolożka, ostrzega: „ Uważaj na dobór słów , nie używaj wulgarnych ani zbyt wulgarnych słów, jeśli tobie i partnerowi się to nie podoba ”. Jeśli przesadzisz, nastrój może szybko się zepsuć… Dlatego lepiej wiedzieć, jak dozować, aby zwiększyć przyjemność bez potknięć!

Dobry stary misjonarz… bez penetracji!

Wszyscy znamy pozycję misjonarską , zwłaszcza w przypadku seksu penetracyjnego. Ale czy wiesz, że może być ona również świetną opcją bez penetracji? Według seksuologa Jenkinsa Halla , pozycja ta pozwala na ogromną bliskość: „ Seks można uprawiać w pozycji misjonarskiej, gdzie oboje partnerzy są blisko siebie i całują się, dotykają i pocierają swoje ciała ”. To idealny sposób na stworzenie intymnej więzi i wymianę zmysłowych pieszczot , bez konieczności penetracji. Krótko mówiąc, chwila całkowitego współudziału, w której przyjemność czerpie się z kontaktu, gestów i pocałunków.

Powrót do pozycji “na pieska”…

Pozycja na pieska to klasyka, ale można ją modyfikować, aby zapewnić jeszcze więcej przyjemności! Jak zauważa Richmond, pozycja ta nie jest sztywna i można ją modyfikować na tysiące sposobów . Na przykład osoba z tyłu może stymulować łechtaczkę partnera dłońmi, a nawet zabawką erotyczną. To sposób na odkrycie tej pozycji z innej perspektywy, dla jeszcze większych doznań i intymności. Odrobina kreatywności i przyjemność stanie się nieskończona!

Stosunek międzyodbytowy, który przesuwa granice pożądania

Czy wiesz, że termin „ intercrural coitus ” pochodzi od łacińskich słów inter (między) i crura (nogi)? Zamiast klasycznego stosunku, polega on na poruszaniu się mężczyzny między udami partnerki, bez penetracji. Trochę jak wariacja na temat pozycji misjonarskiej , ale bez przekraczania granic. Praktyka ta jest dość popularna w Japonii, szczególnie w świecie prostytucji, ponieważ oferuje doskonałą alternatywę dla zapobiegania chorobom przenoszonym drogą płciową i niechcianej ciąży. Sposób na zabawę bez ryzyka, a jednocześnie podtrzymywanie ognia namiętności!

Orgazmiczna ucieczka metodą Kunyaza

Metoda Kunyaza jest trochę jak sztuka stawiania kobiecej przyjemności w centrum uwagi! Polega ona na tym, że mężczyzna stymuluje łechtaczkę partnerki, dotykając jej żołędzią , aby ułatwić jej osiągnięcie orgazmu. Technika ta stawia przyjemność w centrum doznań, bez zbędnego zamieszania. A co najbardziej zaskakujące w tej metodzie? Jej legendarne pochodzenie. Mówi się, że królowa, pod nieobecność męża, który poszedł na wojnę, zwróciła się do członka straży królewskiej, aby zaspokoić swoje pragnienia. Z obawy przed zemstą, nie był on w stanie jej spenetrować. Mimo to, przyklejona do niej, drżąc z paniki, królowa mimo wszystko zdołała osiągnąć orgazm. Historia głosi, że ta „ święta woda ” była tak obfita, że ​​utworzyła strumienie, rzeki, a nawet jezioro Kiwu, które przecina Rwandę i Demokratyczną Republikę Konga.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *