Pewność siebie: 10 metod, które pomogą Ci iść naprzód!

Croire en soi, se fier aux autres, embrasser l’avenir… c’est essentiel pour aller bien.

Voici les clés pour retrouver cette sécurité intérieure qui permet de vivre l’instant présent et de relever les défis à venir.

Elle nous fait si souvent défaut : au moment d’opérer un choix décisif ou de résoudre un conflit, lorsqu’on doit prendre la parole en public ou défendre ses idées, dès lors qu’il est question de déléguer des tâches et de s’en remettre à quelqu’un… nous voilà pétrie de doutes, prête à lâcher l’affaire, préférant nous mettre en retrait ou au contraire nous épuisant à tout vouloir contrôler.

C’est que, dans notre société individualiste, où chaque jour nous devons faire nos preuves, notre confiance est mise à rude épreuve. Du latin confidere, signifiant “compter sur”, cette conscience de notre valeur (et de celle de nos proches) constitue une stabilité intérieure sur laquelle nous devrions pouvoir “compter”. Croire en soi est nécessaire pour affronter les tempêtes du quotidien et se lancer dans de nouveaux projets, mais aussi pour accepter le droit à l’erreur. Avoir foi dans son entourage est la clé pour entretenir des relations harmonieuses, dans lesquelles chacun peut se reposer sur l’autre, mais où il est également possible d’exprimer son désaccord.

Renouer avec l’optimisme

Skoro nieustanne kanały informacyjne codziennie podkopują naszą pewność siebie, jak możemy przekonfigurować nasze oprogramowanie, aby na nowo nawiązać kontakt z optymizmem? Filozof Charles Pépin, autor książki „Pewność siebie, filozofia” (Allary Éditions), uczy nas, że optymizm pochodzi najpierw od innych. „Stopniowo dziecko będzie zyskiwać pewność siebie dzięki więziom nawiązanym z innymi, opiece, jaką mu się okazuje, uwadze, jaką otrzymuje, bezwarunkowej miłości, jaką otrzymuje”. Ale nie wszystko dzieje się w dzieciństwie: poprzez troskliwe spotkanie lub oświecające doświadczenie, życie daje wiele możliwości, aby zbudować to wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa lub je wzmocnić. „Nigdy nie jest za późno, aby zbudować więzi, których nam brakuje” – kontynuuje Charles Pépin. „Ale wymaga to dobrego poznania siebie, aby móc zidentyfikować ten brak i potrzebę jego zrekompensowania”. A gdyby to był moment, abyśmy nawiązali spokojną relację ze sobą, znając zarówno swoje mocne, jak i słabe strony, i korzystając z tego, co oferuje nam życie? Krótko mówiąc, „pewność siebie”…

Pisanie terapeutyczne, które wydobywa moje nieświadome blokady

Brak pewności siebie może mieć traumatyczne podłoże, którego nie zawsze jesteśmy świadomi. Dzięki tej metodzie zachęcamy go do ujawnienia, nawet jeśli jest on ukryty i trudny do zinterpretowania. Ta autoekspresja jest sama w sobie formą uzdrowienia.

Czy to dla mnie? Tak, niezależnie od tego, czy czujesz się komfortowo pisząc, czy nie.

Ćwiczenie Pamelli Edouard, psychoanalityczki i arteterapeutki (espace-art.fr): wybierz osobę, do której będziesz się zwracać, nawet jeśli nigdy nie przeczyta twojego tekstu. Następnie określ „wsparcie”; na przykład obraz. Twoja historia może być autobiograficzna: „Dziś rano znalazłam pocztówkę, która przywołała takie a takie wspomnienie…”. Albo fikcyjna: „Opowiem ci historię mrówki, która zakochuje się w…”. Zapisz wszystko, co przychodzi ci do głowy, bez zbędnych ceregieli. To pomoże ci zacząć panować nad swoimi lękami.

Terapia asertywności pomaga odnaleźć swoje miejsce w relacji z innymi.

Jest jednym z „narzędzi” stosowanych w terapii poznawczo-behawioralnej (CBT), ale dostosowuje się do specyficznych trudności każdego pacjenta. Jej celem jest wzmocnienie naszych umiejętności interpersonalnych poprzez pomoc w wyrażaniu naszych praw, pragnień i potrzeb. Aby to osiągnąć, terapeuta zachęca nas do zidentyfikowania sytuacji, w których nie jesteśmy w stanie się bronić, do oceny intensywności naszego lęku, a następnie do poszukiwania jego źródła. Następnie jesteśmy „narażeni” na każdą z tych sytuacji, najpierw poprzez odgrywanie ról podczas sesji, a następnie w prawdziwym życiu, aby stopniowo przezwyciężyć nasz lęk. CBT jest równie korzystna dla poczucia własnej wartości (wartości, jaką sobie przypisujemy), jak i dla pewności siebie (naszej zdolności do działania).

Czy jest dla mnie? Tak, jeśli codziennie zmagasz się z trudnościami w kontaktach z innymi.

Ćwiczenie Emmanuelle Moranval-Vincent, terapeutki CBT (ma-therapie.fr): zadaj sobie pytanie, skąd bierze się twój lęk w danej sytuacji. Na przykład, nie możesz się zmusić do zwrotu swetra do sklepu. Dlaczego? „Wstydzę się”, „Boję się, że sprzedawca się zdenerwuje” itd. Następnie spróbuj zmienić swoje postrzeganie sytuacji: „Mam prawo zwrócić ten sweter”. Dzięki tej restrukturyzacji poznawczej przejdziesz od myślenia hamującego zachowanie do myślenia, które nim kieruje.

Swobodny taniec, dobry sposób na ponowne połączenie się z moim ciałem

Zainspirowana Isadorą Duncan (pseudonim „bosonoga tancerka”) i François Malkovskym, tancerzem i choreografem, ta dyscyplina ma na celu uwolnienie się od ograniczeń i napięć ciała. Oferuje ona szerokie ruchy, które wywodzą się ze środka ciężkości ciała i rozciągają się na zewnątrz. To poszukiwanie „właściwego” gestu, w harmonii z muzyką, daje witalność. Co więcej, swobodny taniec wymaga zaufania naszym uczuciom (ponieważ jest praktykowany bez lustra) i znalezienia harmonii z innymi uczestnikami i muzyką. To sztuka, która jednoczy ludzi i wzmacnia więzi między tymi, którzy ją praktykują, ponieważ nie ma w niej rywalizacji. Wręcz przeciwnie, chodzi o to, by dzielić się dobrą zabawą.

Czy to dla mnie? Tak, jeśli chcesz w pełni doświadczyć tańca, słuchając muzyki, dla siebie i dla innych, w kontekście międzypokoleniowym.

Ćwiczenie Laury Garby, tancerki i nauczycielki tańca swobodnego (dalgadanselibre.com): stań ze złączonymi stopami i dłońmi splecionymi poniżej pępka. Wyobraź sobie rozwijający się kwiat. Najpierw połóż „naręcze płatków” w kierunku ziemi, a następnie rozłóż ramiona na boki. Twoje dłonie będą się rozciągać w tym ruchu w górę, aż będą pionowe. Wróć w ten sam sposób na dół i wróć do siebie. Gest powinien być delikatny, a Twój oddech płynny. Ten ruch, przesiąknięty poezją, jest źródłem dobrego samopoczucia.

e.

Porozumienie bez Przemocy przywraca harmonię w moich relacjach

Porozumienie bez Przemocy (cnvformations.fr) zostało stworzone w latach 60. XX wieku przez psychologa dr. Marshalla B. Rosenberga. Jego celem jest poprawa wzajemnego zrozumienia poprzez uwzględnienie autentycznych oczekiwań każdej osoby. Ilekroć czujemy się zranieni przez kogoś i/lub źli na niego, Porozumienie bez Przemocy zachęca nas do obserwacji sytuacji i nazwania uczuć, jakie w nas ona budzi. Następnie zachęca nas do zidentyfikowania głębokiej potrzeby, która nie została zaspokojona: szacunku, uznania, uwagi, życzliwości itp. Potrzeba ta zostanie następnie wyrażona w sposób jak najbardziej szczery wobec drugiej osoby. Wtedy chodzi o słuchanie i uwzględnienie jej pragnień. Taka wymiana pozwala nam przezwyciężyć krytykę i osądy oraz wypracować konstruktywne rozwiązania.

Czy to dla mnie? Tak, jeśli chcesz stworzyć klimat szacunku w swoich relacjach i uwolnić się od toksycznych wzorców, czy to w rodzinie, wśród przyjaciół, czy w pracy.

Ćwiczenie Caroline Ader Lamy, certyfikowanej trenerki NVC i psychoterapeutki: spróbuj odróżnić swoje najgłębsze aspiracje (uznanie, szacunek itp.) od „strategii” mających na celu ich zaspokojenie (otrzymywanie podziękowań za wysiłki itp.). Na przykład: nie zostałeś zaproszony na urodziny wnuczki i to cię złości. Jeśli potrafisz wyjaśnić tę głęboką potrzebę, która nie została zaspokojona, będziesz mógł ją spokojnie wyrazić: „Smutno mi, że nie zostałem zaproszony, ponieważ potrzebuję czuć, że jestem ważny dla mojej rodziny, a udział w tym wydarzeniu byłby dla mnie radością”.

Warsztaty filozoficzne zachęcają do dystansowania się od osądów innych.

To przestrzeń do refleksji nad tematami uniwersalnymi i egzystencjalnymi. Czym jest zaufanie? Czy możemy bez niego żyć? Oto kilka pytań, które możesz sobie zadać. Uważaj jednak – celem nie jest próba przekonania innych uczestników, ale raczej próba zrozumienia, dlaczego myślą inaczej. W ten sposób uświadamiasz sobie, że brak zgody nie jest przeszkodą w relacjach. Wręcz przeciwnie, różnice zdań mogą być wzbogacające. Słuchanie, co inni mają do powiedzenia, pomaga Ci rozwinąć własne myślenie. Uczestnictwo w tym forum dyskusyjnym to okazja do otwarcia się na nowe pomysły i zyskania szerszej perspektywy.

Czy to dla mnie? Warsztaty filozoficzne są szczególnie korzystne dla tych, którzy nie mają odwagi zabierać głosu w grupie.

Ćwiczenie od Marie David, projektantki i prowadzącej warsztaty filozoficzne (latelier-philo35.fr/): w obliczu wyzwania, pracuj nad swoimi hipotezami. Na przykład, jeśli obawiasz się wystąpień publicznych, zamiast mówić sobie: „to dlatego, że czuję się bezużyteczna”, spróbuj sformułować inne „opcje”. Czy jestem wystarczająco pewna swoich pomysłów? Czy boję się osądu innych? To ćwiczenie pozwala Ci pogłębić samoświadomość i wyjść poza „gotowe” myślenie.

Śpiew chóralny wzmacnia moje poczucie wspólnoty.

Badania wykazały, jak śpiewanie w grupie buduje więzi między uczestnikami: w rezultacie powstaje silna grupa, która wykracza poza sumę ich indywidualności. Właśnie dlatego śpiew chóralny jest tak powszechny w kulturze wojskowej i sportowej (na przykład haka w rugby). W świecie zwierząt, jak zauważył Darwin, wiele gatunków wykorzystuje go do lepszej wspólnej obrony. Udowodniono również, że ta aktywność ma wpływ na altruizm. Badania pokazują, że dzieci, które się temu poświęcają, są bardziej uważne na innych niż te, które uprawiają sport wyczynowy.

Czy to dla mnie? Tak, jeśli chcesz wzmocnić swoje funkcje intelektualne (pamiętaj, że „muzyka rzeźbi i pieści nasz mózg”, jak zauważa lekarz Pierre Lemarquis) i zachować apetyt na życie, wibrując w zgodzie z innymi.

Ćwiczenie Pierre’a Lemarquisa, neurologa i autora książki „Moc muzyki w mózgu dzieci i dorosłych”, wydanej przez Odile Jacob: włącz muzykę w domu i śpiewaj razem z innymi, bez obawy o trafienie w niewłaściwe nuty. Ważne, żeby się odważyć! Nuć też w myślach: twój mózg zareaguje tak, jakbyś naprawdę słuchał piosenki. To sposób na to, by namacalnie uświadomić sobie, że istniejesz, że jesteś w pełni żywy!

Terapia z końmi zachęca mnie do zmierzenia się z moimi emocjami.

W tej praktyce koń jest partnerem mediacyjnym. Działając jak lustro, wyczuwa i wyraża na swój sposób to, co czuje osoba, która go prowadzi i się nim opiekuje (nie musi jeździć konno). Jeśli osoba jest zestresowana lub podejrzliwa, koń w odpowiedzi okaże oznaki nerwowości. W ten sposób pomaga ludziom uświadomić sobie swoje emocje i lepiej sobie z nimi radzić. Ma to również wpływ na umiejętności społeczne: naukę rozszyfrowywania Potrzeby osoby, z którą rozmawiasz, lepsze zrozumienie języka niewerbalnego, adaptacja do sytuacji…

Czy to dla mnie? Tak, jeśli chcesz odzyskać pewność siebie po trudnym czasie: żałobie, chorobie, depresji.

To ćwiczenie Mathilde Faure, terapeutki koni w Domaine d’Hippios (domainedhippios.fr): z pomocą profesjonalisty – dla Twojego bezpieczeństwa – najpierw obserwuj zwierzęta z zewnątrz ich wybiegu. Następnie wejdź. Jeśli koń podchodzi do Ciebie, oznacza to, że jesteś wystarczająco zrelaksowany, aby zdobyć jego zaufanie. Jeśli presja się narasta, odejdź i skup się na oddechu. Jeśli wykazujesz oznaki rozluźnienia, konie to wyczują.

Biblioterapia rozwija moje poczucie empatii

Ta terapia opiera się na założeniu, że czytanie ma moc naprawy, pocieszenia i odwrócenia uwagi. Biblioterapeuta „przepisuje” trzy główne kategorie książek. Po pierwsze, prace z zakresu psychologii i rozwoju osobistego, które dają nam do myślenia i stanowią zaczątek rozwiązań danego problemu. Po drugie, fikcje, które trafiają do naszych serc, pozwalając nam doświadczać emocji wykraczających poza samo życie. Niektóre powieści przedstawiają pozytywnych bohaterów, którzy potrafią pokonać wiele trudności. Identyfikując się z nimi, odnajdujemy energię, odwagę, a czasem nawet odrobinę pewności siebie w ludzkiej naturze! Są jednak również historie mroczniejsze (o romantycznych niepowodzeniach, depresji, chorobie itp.), które przedstawiają nam bohaterów, których trudne doświadczenia rezonują z naszymi, przypominając nam, że cierpienie jest pojęciem uniwersalnym. Ostatnia kategoria, preferowana przez specjalistów, to teksty (wiersze, fragmenty powieści, piosenki itp.), które rezonują z nami w określony sposób, w zależności od naszej wrażliwości. Zaleca się również czytanie ich na głos: ponieważ mobilizuje całe nasze ciało, ćwiczenie to okazuje się prawdziwym źródłem dobrego samopoczucia.

Czy to dla mnie? Biblioterapia jest dla każdego, kto lubi czytać, niezależnie od upodobań. Nie chodzi o ocenę wartości literackiej tekstu ani o próbę zrozumienia, co autor miał na myśli. Celem jest danie się porwać słowom i wsłuchanie się w emocje, jakie w nas wywołują.

Ćwiczenie Aurélie Raymond, biblioterapeutki (ma-petite-bibliotherapie.fr): Wybierz fragment, który Cię porusza i który uważasz za szczególnie pouczający, z własnego powodu. Na przykład słowo „pewność siebie”… Zapisz je na kawałku tektury. Następnie spróbuj zapisać emocje, które w Tobie wywołuje, za pomocą rysunków lub kolaży. Przypnij tę kartkę do ściany w kuchni lub sypialni, aby mieć ją przed sobą. Możesz wtedy przeczytać jej treść, kiedy tylko zechcesz, niczym mantrę.

Akupunktura wspomaga przywrócenie równowagi energetycznej

Ta chińska medycyna polega na stymulacji określonych punktów na ciele bardzo cienkimi igłami. Celem jest przywrócenie równowagi energetycznej między dwoma przeciwstawnymi biegunami: yin i yang. Rzeczywiście, jesteśmy stale poddawani tym zmianom (ciepło i zimno, stres i odpoczynek, szczęście i smutek itd.) i musimy umieć się do nich przystosować. Jednak niestabilność prowadzi do wielu objawów: bezsenności, problemów trawiennych, migren itd. Diagnoza opiera się na wywiadzie z pacjentem, badaniu języka i pomiarze tętna. Na tej podstawie akupunkturzysta musi zidentyfikować źródło dyskomfortu i odpowiednie punkty akupunkturowe. Należy pamiętać, że sesja jest zawsze wyjątkowa i spersonalizowana. Dlatego lepiej unikać bransoletek akupresurowych i innych gadżetów; nie działają…

Czy to dla mnie? Tak, jeśli stresujesz się wymaganiami dotyczącymi wydajności, które charakteryzują naszą epokę i potrzebujesz poczucia własnej wartości.

Ćwiczenie Roberta Corvisiera, lekarza ogólnego, akupunkturzysty i autora książki „Soigner avec l’acupuncture” („Soigner z akupunkturą”), wydanej przez Dunod: odizoluj się w cichym pokoju i przywołaj radosne wspomnienie. Pomyśl na przykład o wakacjach, które spędziłeś, lub o szczęśliwej chwili z dzieciństwa. To dobry sposób na uwolnienie się od codziennego stresu i odzyskanie wewnętrznego spokoju. Polecam to moim pacjentom przed sesją, ale także w życiu codziennym, gdy czują się przytłoczeni presją (rodzinną, zawodową itp.).

Aromakologia uspokaja moje obawy

Termin ten odnosi się do wpływu zapachów olejków eterycznych lub innych substancji syntetycznych na nasze emocje, pamięć lub zachowanie. Uważaj jednak, nie ma katalogu, który kwalifikowałby dobre zapachy z jednej strony, a złe z drugiej. Te lub inne perfumy będą uważane za…

Przyjemny (lub nie) w zależności od tego, czy kojarzy się (lub nie) w naszej pamięci z pozytywną emocją. Niemniej jednak wiemy, że niektóre zapachy mogą korzystnie wpływać na pewność siebie. Tak jest w przypadku olejku eterycznego z wawrzynu, wskazanego osobom, które czekają stresujące chwile: wyjście na scenę, egzamin czy otrzymanie diagnozy lekarskiej. Warto również wspomnieć o korzeniu arcydzięgla, który poprawia poczucie spokoju poprzez redukcję lęku, oraz rumianku, który pomaga nam się zrelaksować.

Czy to dla mnie? Ta metoda jest odpowiednia dla każdego, pod warunkiem, że jest stosowana z rozwagą.

Dominik Baudoux, aromatolog (pranarom.fr): Rozcieńcz olejek eteryczny (5–15%) w neutralnym dla zapachu oleju nośnikowym. Następnie nałóż dwie lub trzy krople tej mieszanki na wewnętrzną stronę nadgarstka i wmasuj ją od nadgarstka do nadgarstka. Następnie złącz dłonie w pozycji katedry, zakrywając nos i wdychaj dwa do trzech razy, tak jakbyś wykonywał inhalację na sucho.

Dziękujemy Pamelli Edouard, arteterapeutce; Emmanuelle Moranval-Vincent, terapeutce CBT; Laurze Garby, nauczycielce tańca dowolnego; Caroline Ader Lamy, trenerce NVC; Marie David, prowadzącej warsztaty filozoficzne; Pierre’owi Lemarquisowi, neurologowi; Mathilde Faure, terapeutce hipoterapii; Aurélie Raymond, biblioterapeutce; Robertowi Corvisierowi, lekarzowi; i Dominique Baudoux, aromatologowi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *