Nauczycielka szkoły średniej w Kansas została zawieszona na mocy polityki okręgu dotyczącej zastraszania po tym, jak odrzuciła preferowane zaimki biologicznej uczennicy.
Twierdząc, że jej przekonania religijne zostały „aktywnie naruszone” i że tylko Bóg przypisuje płeć przy narodzinach, nauczycielka pozwała okręg i ogłosiła swoje zwycięstwo ogromną nagrodą.
W 2021 r. Pamela Ricard znalazła się w centrum ogólnokrajowej dyskusji na temat tożsamości płciowej, wolności religijnej i polityki edukacyjnej.
Była nauczycielka matematyki w szkole średniej, która pracowała w Fort Riley Middle School w Kansas od 2005 r., została zawieszona po „zwróceniu się do biologicznej uczennicy po prawnym i zapisanym nazwisku uczennicy”, według NBC.
Pomimo informacji od doradcy szkolnego, że uczennica woli alternatywne imię, Ricard postawiła swoją wiarę na pierwszym miejscu.
Wierząc, że Bóg przypisuje płeć przy narodzinach i że używanie języka niezgodnego z biologiczną płcią ucznia „aktywnie narusza” jego zaangażowanie religijne, Ricard odrzuciła prośby o używanie preferowanego przez ucznia imienia i zamiast tego zaczęła zwracać się do uczennicy po nazwisku, poprzedzając je tytułem „pani”.
Associated Press (AP) pisze, że Ricard uważała, że znalazła kompromis, który szanuje uczennicę i jej przekonania religijne.
„Nękanie”
Chociaż w szkole ani w okręgu w tamtym czasie nie obowiązywała żadna formalna polityka dotycząca zaimków określających płeć, Ricard została zawieszona na mocy „polityki okręgu dotyczącej nękania, różnorodności i integracji”.
Nie spodobało się to emerytowanej nauczycielce, która trzykrotnie prosiła o „wyłączenie religijne z polityki”, ponieważ „jej przekonania nigdy nie zostały uwzględnione”, zgodnie z federalnym pozwem złożonym przez Ricard w 2022 r.
W pozwie przedstawiono twierdzenia Ricard, że okręg szkolny hrabstwa Geary „naruszył jej prawa konstytucyjne” do wolności słowa, swobodnego wykonywania swojej religii, należytego procesu i równej ochrony na mocy prawa. Stwierdzono w nim również, że „jej przekonania chrześcijańskie” nie zostały wzięte pod uwagę, „gdy [okręg] zawiesił ją na trzy dni”.
Ponadto w pozwie zarzucono, że nauczycielom „kazano ukrywać preferencje ucznia, używając prawnych imion, zwracając się do rodziców, jeśli było to życzeniem ucznia”.
„Żaden okręg szkolny nie powinien nigdy zmuszać nauczycieli do celowego oszukiwania rodziców ani do wygłaszania przemówień naruszających ich głęboko zakorzenione przekonania religijne” — powiedział Tyson Langhofer, dyrektor Alliance Defending Freedom — konserwatywnej chrześcijańskiej grupy prawnej — która złożyła pozew wraz z zespołem prawników Ricarda w Kriegshauser Ney Law Group.
Josh Ney, jeden z jej prawników, powiedział AP: „Nasz pozew utrzymuje, że szkoły nie mogą zmuszać nauczycieli do promowania nowych poglądów na temat płynności płciowej i stale rozszerzających się kategorii zaimków bez względu na Pierwszą Poprawkę lub należyty proces”.
Dodaje: „Przez całą swoją karierę pani Ricard konsekwentnie traktowała każdego ucznia w swojej klasie z szacunkiem i godnością; niestety okręg szkolny nie traktował pani Ricard w podobnej dobrej wierze ani z podstawową uczciwością”.
„Absurd i oszustwo”
Zaledwie sześć miesięcy po pozwaniu okręgu za aktywne naruszanie jej przekonań religijnych, Ricard ogłosiła zwycięstwo, wypłacając ugodę w wysokości 95 000 dolarów.
„Okręg szkolny Geary County bezskutecznie próbował przekonać sąd federalny, że nauczyciel powinien całkowicie unikać używania imienia dziecka podczas konferencji rodzicielsko-nauczycielskiej, aby ukryć nowe imiona i płeć używane przez szkołę dla dziecka w klasie. Absurd i oszustwo mają swoje granice, szczególnie w sądzie federalnym” — powiedział Ney, dodając, że po orzeczeniu okręg szkolny cofnął politykę komunikacji z rodzicami, która stawiała prośby uczniów na pierwszym miejscu.
Dodaje: „Cieszę się, że sprawa wyjaśnia finansowe konsekwencje dla rad szkolnych, jeśli spróbują zmusić nauczycieli do kłamania rodzicom na temat ich uczniów”.
Co mówi opinia publiczna
Użytkownicy mediów społecznościowych zjednoczyli się za Ricard, jednogłośnie oferując swoje wsparcie i pochwały nauczycielowi, którego okręg próbował zhańbić.
„To po prostu złe. Ta nauczycielka nie jest odpowiedzialna za te głupie i niebezpieczne pomysły. Cieszę się, że obstaje przy swoim. Potrzeba więcej takich jak ona!” — pisze jeden z internautów w poście na Facebooku ogłaszającym ugodę Ricard.
Druga osoba pisze: „Jestem wdzięczna tej nauczycielce za to, że stanęła w obronie tego, co słuszne”, a trzecia dodaje: „Straszne! Tak się cieszę, że zdobyła prawo do bycia kobietą honoru i zaufania”.
W ramach ugody z Ricard okręg usunął jej akta i wydał oświadczenie potwierdzające, że jest w dobrej kondycji bez żadnych działań dyscyplinarnych. Ricard przeszła na emeryturę w tym samym roku, w którym złożyła pozew.
Co sądzisz o nauczycielce, która pozostała wierna swoim przekonaniom? Daj nam znać, co o tym myślisz, a następnie podziel się tą historią, abyśmy mogli usłyszeć opinię innych!