Influencerka o dużych rozmiarach, która potrzebuje dwóch miejsc w przejażdżce Disneylandu, wścieka się, gdy odwiedzający „gapią się na nią i potajemnie ją filmują”

Influencerka plus-size podzieliła się swoją frustracją po tym, jak zmierzyła się z gapiami i nagrywała w Disneylandzie.

27-letnia Gracie Bon zaplanowała przyjemny dzień z rodziną, ale powiedziała, że ​​doświadczenie szybko zamieniło się w „koszmar”, gdy goście zareagowali na jej obecność.

Później opublikowała o tym film dla swoich 10 milionów obserwujących na Instagramie, który został już wyświetlony 5,2 miliona razy.

W nagraniu wideo zadała pytanie: „Czy ludzie naprawdę nie są przyzwyczajeni do widoku dużych dziewczynek takich jak ja w Disneylandzie?” Od momentu przybycia zauważyła, że ​​ludzie gapią się, szepczą, a nawet wyciągają telefony, aby ją nagrać. „Niektórzy rodzice zaczęli mnie filmować, więc postanowiłam ich nagrać” — powiedziała. Aby to zrobić, podała bratu swoje specjalne okulary z kamerą, aby mógł uchwycić reakcje.

„Byłam zszokowana tym, co zobaczyłam” — powiedziała. „Ludzie zachowywali się, jakby nigdy wcześniej nie widzieli kogoś mojego rozmiaru. Ale prawie 40 procent ludzi tutaj ma większe rozmiary, więc dlaczego traktowano mnie jak niezwykły widok?” Mówiła również o nierealistycznych oczekiwaniach, dodając: „Czego ludzie ode mnie chcą? Żebym skurczyła się z dnia na dzień, tylko po to, aby pójść do parku rozrywki?”

Pomimo uwagi, starała się cieszyć wizytą. „Nie pozwoliłam, żeby to zepsuło mi dzień. Potrzebowałam dwóch miejsc w kolejce Slinky Dog, ale to oznacza podwójną zabawę!” Zakończyła film, pytając swoich obserwatorów: „Co zrobilibyście w mojej sytuacji?”

Na filmie widać, jak spaceruje po parku, robi zdjęcia z postaciami Disneya i uwiecznia momenty, w których goście na nią reagują. Pokazano również, jak potrzebuje dwóch miejsc w kolejce Toy Story.

Jej post zyskał 87 700 polubień i prawie 11 000 komentarzy, ale wiele osób ją skrytykowało. Niektórzy pisali: „Dokładnie wiesz, dlaczego ludzie patrzą”, podczas gdy inni twierdzili, że jej ciało wygląda nienaturalnie. Inni oskarżali ją o szukanie uwagi i próbę wywołania kontrowersji.

To nie pierwszy raz, kiedy spotkała się z krytyką. W odpowiedzi na wcześniejsze negatywne komentarze broniła się, mówiąc: „To jest to, co dał mi Bóg”.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *