Donald Trump grozi pozwem stacji ABC za powrót Jimmy’ego Kimmela w miażdżącej wiadomości

Prezydent USA jasno dał do zrozumienia, że ​​jest sfrustrowany powrotem Jimmy’ego Kimmela

Jimmy Kimmel powrócił na ekrany telewizorów po zawieszeniu, a Donald Trump jasno dał do zrozumienia, że ​​nie jest z tego powodu zadowolony.

Program Jimmy Kimmel Live! został „zawieszony na czas nieokreślony” po komentarzach gospodarza na temat as:sa:ssin:acji Charliego Kirka i reakcji konserwatystów, w tym Donalda Trumpa.

Reakcje na powrót Kimmela, po zawieszeniu trwającym niespełna tydzień, podzieliły niektóre osoby.

Niektórzy, którzy byli zadowoleni z pierwotnego wycofania serialu przez Disneya, byli sfrustrowani, podczas gdy ci, którzy byli przeciwni tej decyzji, twierdzili, że powrót Kimmela był wielkim zwycięstwem wolności słowa.

Trump, który ucieszył się z zdjęcia programu Kimmela z anteny, 23 września udał się na Truth Social, aby wyrazić niezadowolenie z powrotu komika.

Trump napisał: „Nie mogę uwierzyć, że ABC Fake News przywróciło Jimmy’emu Kimmelowi pracę.

Donald Trump zasugerował, że rozważy podjęcie kroków prawnych przeciwko ABC po powrocie Jimmy’ego Kimmela (Chip Somodevilla/Getty Images)

„ABC poinformowało Biały Dom, że jego program został anulowany! Coś się wydarzyło między tym a teraz, bo jego publiczność ZNIKNĘŁA, a jego „talent” nigdy nie istniał.

„Myślę, że przetestujemy to w ABC. Zobaczymy, jak nam pójdzie. Ostatnim razem, kiedy do nich dzwoniłem, dali mi 16 milionów dolarów. Ta oferta brzmi jeszcze bardziej lukratywnie”.

Najwyraźniej odnosiło się to do ugody, jaką Trump zawarł ze stacją ABC w ubiegłym roku w pozwie o zniesławienie, który wytoczył jej ten ostatni.

W swoim monologu otwierającym Kimmel nie krył się z drwinami z Trumpa i zalecił, aby prezydent odegrał pewną rolę w tymczasowym zawieszeniu jego programu.

Powiedział: „Prezydent Stanów Zjednoczonych dał jasno do zrozumienia, że ​​chce, abym i setki ludzi, którzy tu pracują, zostali zwolnieni z pracy. Nasz przywódca świętuje utratę źródeł utrzymania przez Amerykanów, bo nie potrafi żartować.

„Jedną rzeczą, której nauczyłem się od Lenny’ego Bruce’a, George’a Carlina i Howarda Sterna, jest to, że groźba rządu, że uciszy komika, którego prezydent nie lubi, jest antyamerykańska”.

Kimmel kontynuował żart: „Prawie trzeba mu współczuć, robił co mógł, żeby mnie odwołać, a zamiast tego zmusił miliony ludzi do oglądania programu”.

W mediach społecznościowych ludzie również zaczęli krytykować groźby Trumpa, a niektórzy wyśmiewali reakcję prezydenta.

Komik nie krył się z drwinami z Trumpa w swoim powrotnym programie (YouTube/Jimmy Kimmel Live!).

Jeden z użytkowników Twittera skomentował: „Groźby Trumpa dotyczące pozwu za żarty wygłaszane późnym wieczorem dowodzą, że wciąż pragnie być w centrum uwagi, której, jak twierdzi, nienawidzi”.

Inny powiedział: „Trump teraz pozywa komików? Nic tak nie krzyczy „silny przywódca” jak denerwowanie się nocnymi żartami”.

Trzeci dodał: „Wiele osób mówiło: »Powrót Jimmy’ego Kimmela dowodzi, że nie było żadnego przymusu ze strony rządu wobec wolności słowa«, a potem Trump właśnie napisał, że zamierza pozwać ABC za ponowne włączenie Jimmy’ego Kimmela do programu”.

Tymczasem ktoś inny dodał: „Po dzisiejszym wystąpieniu Trumpa w ONZ myślę, że oficjalnie zakończył on swoją działalność na arenie międzynarodowej. Jimmy Kimmel jest dla niego najmniejszym zmartwieniem”.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *